03-01-2020

Sokole reality-show w żmigrodzkich lasach. Zapewni je kamera z transmisją do internetu

Przy sztucznym gnieździe w żmigrodzkich lasach dzięki wsparciu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu została zainstalowana kamera internetowa. Dzięki niej internauci będą mogli podglądać życie sokołów wędrownych. Zapowiada się więc ciekawe, ekoedukacyjne reality-show.

- Kamera w pierwszych dniach nowego roku zarejestrowała juz pierwszą wizytę sokolicy, która zawitała do podwrocławskich lasów aż z Czech - mówi Łukasz Kasztelowicz, Prezes Zarządu WFOŚiGW we Wrocławiu. Jej partnerem jest sokół z miejscowego lęgu. Podgląd w internecie działa już od listopada ubiegłego roku. Gniazdo cieszyło się zainteresowaniem także innych potencjalnych skrzydlatych lokatorów. Oko kamery zarejestrowało wizyty m.in. sowy uszatej, dzięcioła i sójki. Jednak w nadrzewnej "kawalerce" najpewniej zamieszka para młodych sokołów. Samica wykluła się na skale w Czechach w 2018 r. a samiec wykluł się kilkanaście kilometrów dalej od obecnego gniazda rok wcześniej. Przyrodnicy stwierdzili, że w zeszłym roku para ta, była jeszcze zbyt młoda, aby mieć własne młode, ale już dokarmiała reintrodukowane w tym miejscu młode sokoły. Ptaki mają więc już rodzicielskie doświadczenie i to daje nadzieję, że w 2020 roku wyprowadzą własne potomstwo. Przyrodnicy prognozują, że sokole gody mogą się odbyć już w lutym a lęgi w marcu tego roku. WFOŚiGW od lat wspiera akcję reintrodukcji sokołów wędrownych na Dolnym Śląsku. Tylko w 2019 roku sprowadzono łącznie na Dolny Śląsk 24 ptaki z Czech i krajowych hodowli. - Sokół wędrowny to jeden z najrzadszych gatunków ptaków w Polsce. Nadrzewna populacja europejska tego drapieżnika całkowicie wyginęła w latach 60-tych - mówi Kasztelowicz. Sokoły są wypuszczane do sztucznych gniazd w żmigrodzkich lasach. WFOŚiGW we Wrocławiu udzielił dotacji na ubiegłoroczną akcję w wysokości ponad 100 tys. złotych. Od początku akcji prowadzonej od 2010 r. przez Stowarzyszenie na Rzecz Dzikich Zwierząt "Sokół" wypuszczono w naszym regionie 187 sztuk tych skrzydlatych drapieżników. W ostatnich trzech latach projekt zaczyna przynosić pierwsze sukcesy. Od 2016 roku wyległo się w naszym regionie 15 sokołów. W zeszłym roku przyrodnicy stwierdzili w Polsce tylko 9 zasiedlonych, nadrzewnych gniazd przez sokoły wędrowne, w tym jedno na Dolnym Śląsku. Dlaczego te drapieżniki wyginęły w Polsce? Jeszcze na początku XX wieku sokół wędrowny występował w całym kraju. Do zagłady sokołów przyczyniło się do m.in. zatrucie środowiska szkodliwą chemią. Pescytyd DDT po dostaniu się od organizmów ptaków, nie był z nich wydalany i kumulował się w ich tkankach. Zaburzał on gospodarkę wapnem co skutkowało tym, że składne jaja miały zbyt cienkie skorupki, które pękały po ciężarem wysiadującej je samicy. DDT od 1976 r. nie jest już stosowany w Polsce.

Zapraszamy do podglądania gniazda on-line

Galeria zdjęć

Ostatnio zmodyfikował: Robert Borkacki 2020-01-03 15:39:46
Opublikował: Robert Borkacki 2020-01-03 15:36:44